W zasadzie w każdej „medialnej” sprawie, w której pokrzywdzony umiera, a sprawca nie zostaje skazany za zabójstwo, pojawiają się głosy krytyczne dotyczące przyjętej przez sąd kwalifikacji prawnej. Czasami trudno się widzowi/czytelnikowi/słuchaczowi pogodzić z ustaleniem sądu, że nie doszło do zabójstwa, gdy umarło dziecko, starsza osoba czy rażony paralizatorem na komisariacie.